w maju jak w raju
Moje media społecznościoweFB: https://www.facebook.com/groups/2768685760125446Instagram:https://www.instagram.com/gamessisterDiscord:https://discord.gg/pn
Portugalia w maju – poczuj się jak w raju! 7 dni w 2* apartamencie w Portimao, transfer na lotnisko + loty. Szczegóły; Termin podróży 15/05/2019 - 22/05/2019.
"W maju, jak w raju!" Pogoda powoli zaczyna nas rozpieszczać - w końcu! Kto czekał na to ciepło, tak bardzo jak my? Wiosna to dobry czas na zmiany, dlatego my w tym roku postanowiliśmy zmienić
W maju jak w raju‼ Słońce ☀️, kwiaty , zapachy i Makowski‼ #edukacjadzieci #edukacjawdomu #kolorowanki #pokoloruj #kolorowanie #makowski #sztuka #obrazy #sztukawszkole #sztukawprzedszkolu
Już w maju fani "Hotelu Paradise" będą mogli ponownie śledzić losy swoich ulubieńców! Wybrani uczestnicy sześciu dotychczasowych edycji reality show, znów zawitają w raju. Mieszkańcy, którzy obecnie nadal są singlami, zameldują się w Hotelu i będą mieli okazję zawalczyć o miłość oraz duże pieniądze.
nonton film love lesson sub indo filmapik. "A teraz maj, dookoła maj" :) Pierwsze majówkowe wyprawy zaliczone, czas wrócić do rzeczywistości. Ale jak to? Przecież my chcemy jeszcze! Czy faktycznie bez dalekich wyjazdów nie wyobrażamy dziś sobie szczęśliwego życia? Okazuje się, że niekoniecznie... Badania zrealizowane na zlecenie firmy Goodyear w ramach kampanii My Feel Good Place pokazują, że wyznacznikiem psychologicznego szczęścia oraz bezpieczeństwa w danym miejscu jest... bliskość kochanych osób i znajoma okolica. Badanie ankietowe przeprowadzono w 3 krajach: Włoszech, Francji, Niemczech. Reprezentatywna grupa liczyła 1000 dorosłych w wieku od 16 do 70 lat (do 75 lat we Francji). Na pytanie: czym dla mnie jest pojęcie My Feel Good Place? Otrzymano odpowiedzi, które wskazują na: dom, do którego wraca się po ciężkim dniu (33%); miejsce, w którym przyjaciele i rodzina są blisko (29%); podróż w niezwykłe miejsce (23%). Ankieta przy okazji wykazała również ciekawe różnice międzykulturowe: Niemcy niezależnie od wieku wybierali dom; Włosi (36%) wykazywali największą tendencję do wskazywania miejsca, w którym przyjaciele i rodzina są blisko; we Włoszech i Francji preferencje były mniej wyraźnie zarysowane:młodsi ankietowani z Włoch (29%) i Francji (31%) woleli ucieczkę w niezwykłe miejsce. Polacy również podzielają te poglądy. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP w lipcu 2013 r.[1], większość rodaków czuje się szczęśliwa w otoczeniu najbliższych, czyli rodziny i bliskich znajomych. Socjolodzy twierdzą, że tendencja ta się utrwala oraz przekłada się na podróże. Przynajmniej tak wynika z raportu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki. Stwierdzono, że Polacy coraz częściej podróżują w gronie rodziny. Planując wyprawy nie zapominają zabrać ze sobą dzieci, których z każdym rokiem przybywa: w 2012 roku dzieci (w tym niemowląt) było 11,6%, w 2013 – 12,3%, w 2014 roku już 13,6% [2]. W jakie miejsca najchętniej się wybieramy? W takie, które znamy i w których czujemy się bezpiecznie. Skąd taki wniosek? Wystarczy spojrzeć na ranking najpopularniejszych wśród Polaków kierunków podróży. Od lat dominują w nich te same kraje: Grecja, Turcja, Egipt i Hiszpania. „Nie różnimy się zasadniczo od innych nacji ze środkowej czy północnej Europy i podobnie jak oni dążymy na południe ku słońcu, wodzie i temperaturze choćby nieco wyższej niż u nas” Krzysztof Piątek, Prezes Zarządu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki „Miejsce jest w tym przypadku elementem wtórnym wobec faktu przebywania razem. Innymi słowy nieważne gdzie, ważne z kim. Najważniejsi są ludzie, z którymi dobrze się czujemy i w towarzystwie których możemy się zrelaksować”dr Dimitrios Tsivrikos, psycholog konsumpcji i biznesu w University College of London. Eksperci potwierdzają, że znaczenie bezpiecznych miejsc lub środowiska, w którym dobrze się czujemy jest bardzo duże, a ich wpływ na ludzką psychikę bezcenny. „Wchodząc w przestrzenie lub środowiska, które uważamy za psychologicznie bezpieczne, odzyskujemy siły fizyczne i psychiczne, dystansując się od czynników stresu związanych z pracą czy innymi aspektami życia osobistego. Znalezienie takiego miejsca może przynosić ważne psychologiczne korzyści dla nastroju, samopoczucia, a także ogólnej jakości życia”dr Dimitrios Tsivrikos, psycholog biznesu i konsumentów z University College of London Co ciekawe, przed rozpoczęciem kampanii ekipa Goodyeara wyruszyła w podróż, poszukując „wzorcowych” miejsc dla witryny. Jednym z nich było Jezioro Como, którego lodowcowe wody, wspaniały krajobraz i panoramiczny widok na góry Grigna tworzą tło dla jednych z najpiękniejszych dróg na świecie. zdjęcie z Wikipedii Ten włoski kawałek raju posłużył za przykład pierwszych zdjęć na platformie My Feel Good Place Każde miejsce wybrane w ten sposób przez Goodyeara zostało oznaczone mierzącą 4x12 metrów tablicą z wizerunkiem uskrzydlonej stopy. Kampania My Feel Good Place, nawiązuje do hasła firmy "Made to Feel Good". Marka rozszerza swoją misję. Chce podobno dostarczać inspiracji do podróży zarówno w miejsca znajome, jak i zupełnie nowe. „Dzięki kampanii chcemy uchwycić esencję hasła Made to Feel Good i udowodnić, że Goodyear zapewnia spokój umysłu wszędzie tam, dokąd się wybierzesz. Niezależnie od tego, czy chodzi o podróż w marzeniach czy w rzeczywistości, Goodyear podkreśla znaczenie miejsc, w których dobrze się czujemy i podróży, które nas do tych miejsc prowadzą” – powiedział Hans Vrijsen, dyrektor marketingu Goodyear Dunlop w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Podsumowując: najważniejszym składnikiem dobrego samopoczucia sprawiającym, że w danym miejscu czujemy się dobrze jest możliwość kontaktu z przyjaciółmi i rodziną. Znalazłam coś dla podróżników lubiących konkursy: Kampania połączona jest z konkursem, który polega na umieszczaniu fotografii ulubionych miejsc na Instagramie z hasztagiem #myfeelgoodplace( Zdjęcia można również przesyłać bezpośrednio na stronę internetową Goodyear lub na Facebooka Goodyear. Wszystkie zdjęcia będzie można znaleźć na cyfrowej platformie My Feel Good Place. Nagrodą główną jest sponsorowany przez Goodyeara bilet lotniczy dookoła świata. nie jestem związana w żaden sposób z żadną z firm, która zleciła owe badania. Wyniki badań wydawały mi się interesujące i dogrzebałam się do ich źródła :) Chciałam przy okazji przypomnieć, że zdjęcia zamieszczane na blogu są zrobione przeze mnie lub męża mego jedynego. Jeśli jest inaczej na pewno o tym wspominam. Źródło: [1]("Żyć szczęśliwie", Raport z badań TNS Polska, lipiec 2013 r., ) [2] "Polska Turystyka 2013/14 z perspektywy PZOT i MerlinX", Raport z badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiego Związku Organizatorów Turystyki, 2014,
Umajone łąki, ogrody i sady w kwiatach, świeża zieleń traw i liści, kwitnące drzewa owocowe, śpiew ptaków… Maj, zwany na Śląsku mojym, to najpiękniejszy miesiąc w roku. Ciepłe majowe dni nazywa się na Śląsku określeniem mojluft, czyli majowe powietrze. „Jak prziszeł mojluft to szło se dychnońć w zegródce, abo iś na szpacyr do lasa”. Kopciuszek. Fot. Krystian LerchWielką uciechą dla dzieci było kiedyś łapanie biedronek, zwanych też „bożymi krówkami”, wystawianie ręki w stronę nieba i wymawianie formuły: „Biedroneczko leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba”. Kwitnące kwiaty wabią kolorowe myntle, czyli motyle np. cytrynki i pazie królowej. Częste deszcze majowe sprzyjają wzrostowi roślin. To też dobry czas na zbieranie ziół: liści babki lancetowatej, liści jeżyny, maliny, brzozy, lipy, liści i kwiatów mniszka lekarskiego, kwiatu bzu czarnego, pąków sosny. Kwitnący lilak. Fot. Krystian LerchKwitnąca czereśnia. Fot. Anna Lerch-WójcikZnalezienie czterolistnej koniczynki wróżyło szczęście. Kiedy usłyszano kukanie kukułki trzeba było chwycić pieniążek, wówczas zapewniano sobie dostatek pieniędzy na cały rok. Odwrotnie przebiegnięcie drogi przez zająca symbolizowało nieszczęście. „Dziołchy wiły wionki z gynsipympków, mlyczy i roztomańtych inszych kwiotków. Czasym dowały je na głowa cigom, a potym sie dziwały jak te je ze szmakiym zjodały”. Wianek z kwiatów mniszka. Fot. Anna Lerch-WójcikZobacz przepis na Miodek majowy Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1919 r., Sejm Ustawodawczy uznał rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja za święto narodowe odrodzonego państwa. W kolejnych latach szczególnie uroczyście obchodzono ten dzień na Śląsku, ponieważ świętowano jednocześnie rocznicę wybuchu III Powstania Ślaskiego (1921). Święto Trzeciego Maja było obchodzone bardzo hucznie, uroczyście i doniośle. Powstańcy w mundurach szli w pochodach do kościołów, gdzie odbywały się msze i nabożeństwa za ojczyznę. Później wszyscy bawili się przy strzelnicach i na zabawach tanecznych. Maj to czas przyjmowania przez katolickie dzieci Pierwszej Komunii Świętej (Piyrszo Komunijo) oraz przystępowania do Konfirmacji młodzieży z rodzin ewangelickich. Jednocześnie maj uchodził kiedyś za miesiąc nieszczęśliwy do zawierania związków małżeńskich. Mawiano: „Kto w maju ślubuje, ten szybko żałuje”, „W maju ślub, szybki grób”. Przeświadczenie to funkcjonuje zresztą do dziś a jego korzeni należy najprawdopodobniej upatrywać w odległych czasach przedchrześcijańskich, kiedy wierzono, że maj jest miesiącem poświęconym zmarłym. W czasie tym dusze zmarłych schodziły na ziemię, a huczne i radosne uroczystości weselne mogły zaburzyć ich spokój i je rozgniewać. Więcej na temat zakazów i nakazów związanych z zawieraniem małżeństw czytaj w artykule Wierzenia i przesądy weselne W niektórych śląskich wsiach i miejscowościach znany był zwyczaj stawianio moja – prostego i dorodnego pnia świerka lub jodły, z którego usuwa się gałęzie, zostawiając jedynie zielony czubek przystrojony kolorowymi wstążkami. Gdzie indziej na wiyrch długiego prostego drąga nakładało się winiec z gałązek i kolorowych dodatków. Moik wkopywało się na samym środku wsi, gdzie stał do Zielonych Świąt. Stawianie moja odbywało się najczęściej 1 maja lub w nocy z 30 kwietnia na 1 maja. Podobny zwyczaj, zwany wnoszeniem goika, praktykowany był w pierwszym dniu wiosny. Więcej na temat wiosennego zwyczaju wnoszenia goika czyta w artykule Wiosna - ach to ty!
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 16:51: raju... gdzie śpiew mych snów przeplata me dni;D Odpowiedzi W maju jak w kwietniu, tylko miesiąc później. W maju jak w czerwcu, tylko trochę chłodniej. Tails odpowiedział(a) o 15:02 Nuclear odpowiedział(a) o 16:18 w maju jak w wielkim gaju...!!!! Agata80 odpowiedział(a) o 16:33 W maju jak... - ...raju. - ...gaju. A tak po prawdzie to jest przysłowie "w maju jak w raju". Jak szukasz przysłów o maju proszę bardzo: [LINK]:Przys%C5%82owia_polskie_-_czas blocked odpowiedział(a) o 16:36 blocked odpowiedział(a) o 17:00 asku odpowiedział(a) o 17:51 blocked odpowiedział(a) o 10:47 sumienna odpowiedział(a) o 10:39 CrazyxD odpowiedział(a) o 13:41 amrita15 odpowiedział(a) o 15:41 jak w gaju . jak w raju. jak w maju;} Dżola odpowiedział(a) o 19:19 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
17 maja W maju jak w raju!Jak śpiewa Maryla Rodowicz w „Małgośce”: „To był maj, pachniała Saska Kępa szalonym, zielonym bzem” – bo właśnie w maju kwitną bzy i oszałamiają swym zapachem. Można więc parafrazując Marylę powiedzieć , że to był maj, pachniało w Krutyni bzem, konwaliami, jaskrami, mleczem, jaśminem, piwoniami tulipanami i kasztanami… bo wszystko nagle eksplodowało jakby nie było innych miesięcy, a rośliny podlane ciepłym deszczem majowym rosły w oczach, oszałamiając zapachem i bogactwem kolorów. To jeden z okresów najbujniejszego życia w od świtu budzą śpiewem i powiem Wam, że warto wstać choć raz przed wschodem słońca aby móc popodziwiać świat o tej porze dnia… kiedy wszystko budzi się do życia i w powietrzu wisi magia… Udało mi się tego doświadczyć na biebrzańskich bagnach, gdzie oglądałam wstające na popas łośki – sztuk 27!Maj potrafi oszołomić i zakręcić w głowie. A znane majowe przysłowie potwierdza urodę tego miesiąca: „W maju jak w raju”. Maj jest uznawany przez wielu ludzi za najpiękniejszy miesiąc w roku. Nazwa miesiąca wywodzi się od bogini Mai, matki boga Merkurego. Jedna ze starych legend mówi, że Bóg Ojciec w maju stworzył świat…Być może to dzięki majowej urodzie statystycznie najczęściej i najchętniej zakochujemy się w tym miesiącu? Bo w maju świat jest piękniejszy, bajkowy. A więc i Szuwary szykują się na ślub majowy naszych gości! 3majcie kciuki za pogodę i garden party młodej pary!!! Uwielbiamy staropolski zwyczaj „Majówek” jako biesiadnych spotkań towarzyskich na świeżym powietrzu albo chociaż wypadu z kocem na piknik na łonie natury. Towarzyszy nam często Lola, która też ceni sobie smaczne jedzenie w miłych okolicznościach się więc i rozkoszujmy do woli majem. Pozwólmy jego majowym boginiom odrobinę się omamić, dajmy się im zauroczyć, zakochajmy się i kochajmy w maju. Kontemplujmy jego bujną przyrodę. I pamiętajmy, że ten cudowny miesiąc po raz kolejny powtórzy się dopiero za rok!Koniecznie pójdźcie gdzieś na łąkę i popatrzcie sobie w niebo leżąc w morzu mleczy albo dmuchawców. Świat widziany z tej perspektywy wydaje się być dużo lepszy! Wszystko w nim umajone, pachnące, świeże. A problemy jakby oddalone…Jedynie czego żal to, że ten miesiąc tak szybko mija, żal iść spać i robić cokolwiek innego niż podziwiać przyrodę. Przenigdy nie wyjechałabym za granicę w tym czasie, bo nigdzie indziej nie znajdę takich doznań jak nasze mazurskie łąki, lasy i pola mi oferują. W przydrożnych stawach koncertują żaby, w lesie śpiewa słowik, a nad łąką unosi się skowronek i czajka, a bociek klekoce wysiadując jaja… No i jest jeszcze kukułka, która jak zauważył Kuba ma … jakby czkawkę:-)) A tu na zdjęciu powyżej widać czyste psie szczęście na łące… Też majowe szaleństwo jej się udziela:-)Czasem zastanawiam się jaki zapach majowy wygrywa? Bez? Konwalia? Jaśmin? Piwonia? Narcyze też upajają zapachem … Ciężki orzech do zgryzienia. Jestem wdzięczna za te wszystkie zapachy i doznania …Pa! Kasia Puszczyńska @ z wykształcenia, globtroter z umiłowania, mama Kuby i Antosia, główna pomysłodawczyni tego co widać w Gościńcu Szuwary w Krutyni na Mazurach.
Uczennice i Uczniowie klas 1-5 SSP, wykonali ceramiczne, szkliwione reliefy kwiatów. Niektóre z majowych bukietów wykonane były z myślą o zbliżającym się dniu Mamy.
w maju jak w raju